Mamy sezon na świeże truskawki, więc nie zrobienie ciasta z truskawkami byłoby zbrodnią przeciwko słodkościom. A ponieważ wszędzie "królują" zwykłe, białe ciasta, postanowiłam zaszaleć i stworzyć lekkie, puchate ciasto truskawkowe z kakaową nutą, która świetnie dopełnia te czerwone owocki (i równie dobrze się z nimi prezentuje).
Użyta w przepisie szklanka posiada objętość 250 ml.
Do wypieku ciasta użyłam foremki o wymiarach 24 cm x 24 cm x 6 cm.
Wypiekanie - 170 stopni Celsjusza, góra-dół, 45 minut (do suchego patyczka).
Składniki:
- 3 jajka
- 0,75 szklanki cukru (sugeruję użyć drobnego lub cukru pudru)
- 0,5 szklanki oleju rzepakowego
- 0,5 szklanki mleka
- 1,75 szklanki mąki
- 1 łyżka kakao
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 200-300g truskawek
Wykonanie:
- Jajka z cukrem oraz cukrem waniliowym ubijamy na najwyższych obrotach miksera przez 15 minut, do otrzymania puszystej (białej) piany.
- Nie przerywając miksowania, dodajemy cienką strużką olej, a następnie mleko. Miksujemy do otrzymania gładkiej masy.
- W osobnej miseczce mieszamy mąkę, kakao i proszek do pieczenia.
- Zmniejszamy obroty miksera do minimum (lub wyłączamy robota i mieszamy ręcznie) i dodajemy partiami przygotowaną mieszankę mączną. Mieszamy krótko, tylko do uzyskania gładkiego ciasta.
- Truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek, kroimy w połówki/ćwiartki.
- Do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki przelewamy ciasto.
- Na cieście układamy gęsto obok siebie truskawki (będą się delikatnie same zatapiać w masie kakaowej, więc ich nie dociskamy).
- Ciasto wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika na 45 minut (do suchego patyczka).