PRZEPIŚNIK MONIKI

Gofry to latem jeden z moich ulubionych patentów obiadowych. Szybkie w wykonaniu, nie wymagające nie wiadomo jak dużego nakładu czasu, wysiłku i... dodatkowego ciepła (w końcu gofrownica nie nagrzeje tak pomieszczenia jak piekarnik). A przy tym wszystkim smakują i każdy może je zjeść z tym, co lubi, niezależnie czy będzie to bita śmietana, dżem, owoce, czy też w ostateczności "suche". Ten przepis na ciasto na gofry jest za to bardzo przyjemny również dla osób, które starają się ograniczyć ilość cukru w swojej kuchni, ponieważ nie dodajemy go w ogóle. Użyta w przepisie szklanka posiada objętość 250 ml. Z podanych proporcji ciasta wychodzi około 9-12 sztuk gofrów, w zależności od posiadanej wielkości "wkładów" do wypieku gofrów. Składniki: 3 jajka 0,33 szklanki oleju 1 szklanka mleka 200g (mały kubeczek) jogurtu naturalnego (użyłam greckiego) 2 szklanki mąki pszennej 1 łyżeczka proszku do pieczenia cukier puder, bita śmietana, dżem lub świeże owoce do położenia na gof

O drożdżówce można powiedzieć tyle, że jest to wizytówka przygotowującej ją osoby... nigdy do tej pory nie jadłam identycznej w smaku i strukturze w wykonaniu dwóch różnych amatorów pieczenia tego rodzaju ciasta drożdżowego. Z kruszonką, z cukrem, z owocami lub bez - każda drożdżówka jest pyszna. Jednak moim (nie)skromnym zdaniem, drożdżówka z owocami bije na głowę każdą inną! Tę drożdżówkę możesz spokojnie upiec bez owoców, jeśli nie jesteś fanem takiego dodatku na cieście ;) Do wypieku użyłam formy o wymiarach 33cm x 22 cm x 6 cm. Wyrastanie - łącznie 50-65 minut - 30-45 minut w misce, 20 minut na blaszce. Pieczenie - 50 minut, 160 stopni Celsjusza, góra-dół lub dół-termoobieg. Składniki: A. na ciasto: 200 ml mleka (dowolnego, użyłam świeżego 3,2%) 45 g świeżych drożdży 100 g cukru 2 opakowania cukru waniliowego 2 jajka 100 g miękkiego masła 500 g mąki pszennej (użyłam typu 405) 1 szczypta soli B. na kruszonkę 200 g mąki pszennej (użyłam typu 405) 175 g cukru 120 g schłodzonego masła

Klasyka lata i wakacji u babci ;) coś co sama wspominam na tyle smacznie, by w swoim domu nadal przygotowywać że świeżych, letnich owoców w różnych odsłonach. Kompot to bardzo "pojemny" napój - możemy do niego wrzucić dowolne owoce i nadal będzie pyszny! Z poniższych proporcji otrzymamy niecałe 2l kompotu. Do gotowania polecam garnek o pojemności 3l. Składniki: ok. 1kg owoców (u mnie 900g wypestkowanych czereśni i 3 nektarynki) 1,75 l wody 1,5 łyżki soku z cytryny 3 łyżki cukru Wykonanie: Umyte i wypestkowane owoce umieszczamy w garnku. Do garnka wlewamy około 1,75 l zimnej wody. Powstałą mieszaninę zagotowujemy. Do gotującego się kompotu dodajemy cukier i sok z cytryny. Całość gotujemy około 40 minut do godziny. Pijemy tak jak lubimy - jeszcze ciepły lub dopiero wystudzony (polecam pić z lodem). Jeśli chcemy, aby kompot postał nieco dłużej, przelewamy go do dzbanka, odcedzając wcześniej owoce. Jeśli nie wiecie co zrobić z owocami pozostającymi po kompocie, zachęcam do zrobie

Jedno z tak zwanych dań na winie - nawinęło mi się trochę pora, z którym nie wiedziałam za bardzo co zrobić, więc ku uciesze domowych łakomczuchów wybór padł na sałatkę :) Trochę żałuję, że nie ugotowałam i nie dodałam do poniższej kompozycji jajek, ale nawet bez nich wyszła sycąca kolacja dla trojga. Składniki: 100g szynki wieprzowej 100g sera żółtego (u mnie mieszanka salami i wędzonej goudy) 2 średnie pomidory 1 nieduży ogórek szklarniowy 2 łyżki pora (cebula plus nać) 3 łyżki majonezu  2 duże szczypty soli 0,5 łyżeczki pieprzu 1 łyżeczka papryki słodkiej 0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego Wykonanie: Szynkę i ser kroimy w większą kostkę (bok ok. 2cm) i wrzucamy do miski. Pomidory i ogórka myjemy (jeśli wolimy warzywa bez skórki - obieramy je), a następnie kroimy w cząstki podobnej wielkości jak kawałki szynki i sera. Dodajemy do miski. Pora myjemy, obieramy - część cebulową kroimy w cienkie półtalarki, natomiast naciową w cienkie paseczki. Pokrojonego dodajemy do miski. Do miski dodajem

Pierwszy raz pieczyste dosłownie rozpadło mi się podczas krojenia, tak więc, bez uwiecznionego obok plastra mięsa, zdjęcie "bryły" udźca nie powala, ale smak "górki mięsa" na talerzu był oszałamiający. Wolno pieczona wołowina to zdecydowanie coś, co na stałe włączam do domowego repertuaru obiadowego. Czas marynowania - minimum 12 godzin, polecam przetrzymać nawet do 24 godzin. Do pieczenia udźca użyłam naczynia żaroodpornego o pojemności ok. 4l, z pokrywą. Pieczenie mięsa - 160 stopni Celsjusza, góra-dół, 4 godziny. Składniki: ok. 1,5 kg udźca wołowego 30 ml oliwy 1 łyżeczka papryki słodkiej 1 łyżeczka czosnku suszonego 1 łyżeczka tymianku 0,5 łyżeczki pieprzu białego 0,5 łyżeczki pieprzu czarnego 0,25 łyżeczki imbiru 300 ml bulionu wołowego Wykonanie: Wszystkie przyprawy mieszamy w miseczce z oliwą. Odstawiamy. Mięso myjemy, oczyszczamy ze ścięgien oraz żyłek. Nacieramy ze wszystkich stron marynatą. Zamarynowane mięso wkładamy do miski (lub innego naczynia), jeśli

Podudzia z kurczaka w kolejnej odsłonie. Tym razem pieczone w inny sposób, inaczej marynowane, a wszystko również pełne smaku i aromatu. Polecam spróbować z podsmażonymi kopytkami, zamiast ziemniaków czy kaszy :) Składniki: 2kg podudzi z kurczaka 150ml oliwy 1 łyżeczka sosu Worcestershire (jeśli nie macie, można zastąpić mieszanką octu, soku z cytryny i odrobiny cukru lub ten składnik pominąć) 1 łyżka czubrycy zielonej 1 łyżka papryki czerwonej słodkiej wędzonej 1 łyżeczka przyprawy uniwersalnej ("wegeta" lub inny "kucharek") 0,5 łyżeczki czosnku suszonego (lub granulowanego) 0,5 łyżeczki imbiru 0,3 łyżeczki kurkumy Wykonanie: Oliwę mieszamy ze wszystkimi przyprawami. Podudzia myjemy, jeśli jest taka potrzeba oczyszczamy, osuszamy i zanurzamy w marynacie. Możemy zrobić to kilka godzin wcześniej lub bezpośrednio przed wyłożeniem mięsa na blachę do pieczenia. Zamarynowane podudzia układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.  Pozostałą na dnie naczynia od maryn