Zawieszenie się na półce z przetworami, podczas zakupów, ma swoje plusy - można się zamyślić i zastanowić, kiedy ostatni raz jadło się na przykład taką sałatkę z selerem konserwowym... Okazało się, że dawno to było, a lubię, więc należało sytuację jak najszybciej zmienić i oto ona - sałatka z selerem konserwowym!
Sałatka z podanej ilości składników wypełniła miskę o objętości 1,5l.
Można jeść od razu, lepiej jednak smakuje po 2-3h chłodzenia w lodówce.
Składniki:
- 180g (1 mały słoik) selera konserwowego
- 140g (1 mała puszka) kukurydzy konserwowej
- ok. 100g wędliny (u mnie szynka gotowana w plastrach)
- ok. 50g ogórka szklarniowego
- 1 mała papryka czerwona
- 3 jajka
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 płaska łyżeczka pieprzu czarnego
- 1 płaska łyżeczka papryki słodkiej mielonej
- 0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 3 łyżki majonezu
Wykonanie:
- Jajka gotujemy na twardo. Studzimy.
- Seler i kukurydzę odsączamy z zalewy i przekładamy do miski.
- Wędlinę kroimy w niewielkie kawałki (gotowe plasterki pokroiłam na "paski" ok. 2cm x 0,4cm). Przekładamy do miski.
- Ogórka szklarniowego myjemy, obieramy i kroimy na cienkie plasterki (przekroiłam najpierw jak do półtalarków, potem każdą z połówek podzieliłam jeszcze na 3 "słupki" i dopiero z tego plasterki grubości ok. 0,2 cm). Przekładamy do miski.
- Paprykę myjemy, wycinamy szypułkę z gniazdem nasiennym i kroimy w paseczki długości ok. 2,5cm i szerokości do 0,2cm. Przekładamy do miski.
- Jajka obieramy ze skorupek i kroimy w drobną kosteczkę (boki ok. 0,3cm). Przekładamy do miski.
- Do pokrojonych składników dodajemy przyprawy i majonez. Mieszamy.
- Sałatkę można jeść od razu, jednak lepiej smakuje po ok.2-3h spędzonych w lodówce.