Okazuje się, że do przyrządzenia i zajadania się gulaszem na bazie piwa, wcale nie trzeba być wielbicielem tego trunku. Chociaż piwni koneserzy z pewnością bardziej docenią aromat i smak piwnego gulaszu ;) Danie, które zdecydowanie wylądowało wysoko w mojej własnej klasyfikacji szaleństw kulinarnych. Zapraszam!
Z podanej ilości składników otrzymałam ok. 3 l gulaszu.
Składniki:
- ok. 1 kg wołowiny - np. łopatka wołowa
- 6 średnich cebul
- 6 czerwonych papryk
- 6 ząbków czosnku
- 2 łyżeczki suszonego tymianku
- 2 laski cynamonu (lub pół łyżeczki sproszkowanego, chociaż polecam zakup kory - jest wielokrotnego użytku)
- 4 liście laurowe
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka pieprzu
- 1 łyżeczka papryki słodkiej (miałam niewyrośnięte świeże papryki i w ten sposób "podbiłam" paprykowy smak dania)
- 2 płaskie łyżki musztardy (użyłam czeskiej)
- 6 łyżek oliwy
- 1 l piwa pszenicznego
- 400 ml bulionu (użyłam wołowego)
- 100 g kaszy pęczak
- natka pietruszki do posypania porcji na talerzach
Wykonanie:
- Cebulę obieramy i siekamy (można pociąć w kostkę, ja pocięłam drobniej rozdrabniaczem). Solimy (1 łyżeczka soli), mieszamy i odstawimy.
- Czosnek obieramy i siekamy. Odstawiamy.
- Mięso oczyszczamy i kroimy w kostkę/paski o boku długości do 4 cm.
- Paprykę myjemy, pozbawiamy gniazda nasiennego i kroimy w drobną kostkę o boku długości do 1cm.
- W głębokiej patelni (rondlu lub brytfannie) rozgrzewamy oliwę. Podsmażamy na niej wołowinę wraz z cebulą.
- Do mięsa dodajemy paprykę. Podsmażamy.
- W międzyczasie płuczemy pęczak.
- Następnie dodajemy do garnka czosnek, wszystkie przyprawy, musztardę, wlewamy piwo. Mieszamy.
- Dodajemy kaszę oraz bulion. Ponownie mieszamy.
- Całość dusimy pod przykryciem 1 godzinę.
- Z gulaszu wyławiamy liście laurowe oraz korę cynamonu.
- Jeśli sos jest zbyt rzadki, nie wyłączamy gulaszu, gotujemy go bez pokrywy, od czasu do czasu mieszając, do osiągnięcia pożądanej konsystencji.
- Gotowy gulasz podajemy posypany natką pietruszki.